Związani są od 70 lat i postanowili nie rozstać się nawet w obliczu śmierci.

Historia Paula i Agnes Fitz przybywa ze Stanów Zjednoczonych, którzy spędzili razem życie i zmarli po jednym dniu. Kobieta zmarła na początku listopada po długiej chorobie, a jej mąż zmarł po pożegnaniu. Poruszająca historia, która po raz kolejny opowiada o sile i sile miłości, zdolnej pokonać każdą przeszkodę.

Para kochanków mieszkała w Sandusky, małej wiosce w Ohio. Paul i Agnes uczęszczali do liceum, kiedy się zakochali. Oboje byli uczniami Margaretta High School : była studentką drugiego roku, a on był obiecującym koszykarzem. Jak powiedziała jego córka May Jo, to Paul zaliczył Agnes i podczas balu oboje się zaręczyli.

Jak w najbardziej romantycznej bajce, pobrali się kilka lat później, w 1950 roku, tworząc bardzo dużą rodzinę (9 dzieci) i żyjąc życiem doskonałej pary, z kilkoma kłótniami i dużą ilością miłości.

„Nigdy się nie sprzeczali ani nie dyskutowali - wyjaśniła córka -. Pamiętam tylko jedną dyskusję podczas ich istnienia, kiedy moja matka zdecydowała, że chce pracować. Zawsze trzymali się razem, trzymając się za ręce i całując. Oboje kochali i doceniali swoją rodzinę ”.

W wieku 86 lat, po walce z chorobą, która nie pozostawiała nadziei, Agnes zmarła. W tej chwili obok niej był Paul, który ani przez chwilę jej nie zostawił. Mężczyzna pozdrowił kobietę swojego życia, ale nie zaakceptował, że los ich rozdzielił. Zaledwie 36 godzin i 31 minut po śmierci żony Paul zmarł.

„Mój ojciec nie pozwoliłby jej zostać sama, mogę ci powiedzieć - ujawniono jedno z dzieci pary . Jestem pewien, że teraz tańczą razem w raju. ”

Nie po raz pierwszy miłość udaje się przezwyciężyć śmierć, co prowadzi do śmierci dwóch małżonków za kilka godzin. Zdarzyło się to kilka lat temu pewnej parze amerykańskiej, a wcześniej mężowi i żonie z rakiem, którzy wyszli razem na ręce.

Kategoria: