Johnny'ego Deppa i Kate Moss

Są miłości, których przeznaczeniem jest pozostanie w historii, nawet jeśli są niedoskonałe, nawet jeśli nie mają szczęśliwego zakończenia. I to prawda, że są bardzo dalekie od bajek, które czytaliśmy, od książąt i księżniczek, którzy „żyli długo i szczęśliwie” w wielkim zamku.

Ale niektóre historie miłosne są w rzeczywistości piękniejsze niż bajki, które towarzyszyły nam jako dzieci, ponieważ są tak prawdziwe, jak tylko one mogą być.

I tak jest w przypadku tej przytłaczającej, buntowniczej, ale niezwykle uwodzicielskiej miłości między Johnnym Deppem i Kate Moss.Byli razem od kilku lat, ale to wystarczyło, by zmienić ich w kultową parę. Bez szczęśliwych zakończeń dla nich, ale coś jeszcze ważniejszego, świadomość, że są dla siebie na zawsze.

Pewnego razu Johnny Depp i Kate Moss

Był rok 1994, kiedy przy stolikach Tabac w Nowym Jorku spotkali się Johnny Depp i Kate Moss.

Johnny, lat 31, był singlem przez rok po zakończeniu romansu z Winoną Ryder. Dla Kate, która miała zaledwie 20 lat, miłość nie była priorytetem, ponieważ budowała swoją karierę. Jednak wystarczyło jedno spotkanie, by obalić wszelkie pewniki, spojrzenie i kilka pogawędek, by zamienić to fatalne zauroczenie w miłość, o której marzyły miliony ludzi.

Trudno ustalić datę ich zaręczyn, bo z tego co pamiętamy, od momentu ich spotkania Johnny Depp i Kate Moss byli nierozłączni.Zawsze razem i zawsze wspólnicy, ręka w rękę lub w objęciach, na tyle blisko, by pozazdrościć im cały świat. W symbiozie wyglądu, wyglądu i postaw.

Gazety i media mówiły o nich, a historie o nich wszystkie wyglądały trochę podobnie, tak jak wyglądali jak oni, że naprawdę wyglądali jak dwie bratnie dusze, którym przeznaczone jest pozostanie razem na wieczność. Opowiadały o podróżach, o całych tygodniach spędzonych na kochaniu się w luksusowych hotelowych pokojach, o namiętności i buncie, ale też o rzekach alkoholu, które płynęły między kolacjami i nocami spędzonymi we dwoje.

Następnie pierwsza i krótka separacja. On jest zbyt zajęty pracą, ona coraz bardziej samotna i zaniedbana. Ale miłość była tak wielka, że ta dwójka dała sobie jeszcze jedną szansę. Ostatni.

Johnny'ego Deppa i Kate Moss

Nierozerwalna więź

Nagle Johnny Depp i Kate Moss nie są już razem. Ona, która miała nadzieję wyjść za mąż i spełnić swoje marzenie o miłości, on, który był teraz zbyt zajęty karierą, która pędziła jak szybki pociąg.

Festiwal Filmowy w Cannes w 1988 roku to ostatni publiczny występ, a potem znowu cisza. Kilka miesięcy później Johnny Depp ogłosi w prasie, że znów jest singlem.

Amerykański aktor bierze na siebie całą winę za koniec związku, przyznając, że zaniedbywał Kate z powodu pracy. I po tych słowach fani kultowej pary wydają się niemal mieć nadzieję na zbliżenie i być może Moss też miała nadzieję do końca, bo jak też później wyznała, płakała przez lata po zakończeniu tej historii: był miłością jego życia.

Ale spotkanie Vanessy Paradise zmienia wszystko i Johnny zostaje tatą za kilka miesięcy. Z kolei Kate po raz pierwszy trafia do kliniki odwykowej.

Teraz Johnny jest singlem i dochodzi do siebie po różnych miłosnych porażkach. Zamiast tego jest szczęśliwie zaręczona z Nikołajem von Bismarckiem. Choć odległa, modelka i aktor postanowili przekształcić tę miłość w coś jeszcze cenniejszego: być dla siebie nawzajem.

Dowodem były zeznania Kate Moss w procesie Depp v. Heard o zniesławienie w Fairfax. Ponieważ ta przysięga modelki, a także obowiązkowy akt wierności w zeznaniu, wydawały się prawie sposobem na obietnicę Johnny'emu, że będzie przy nim na zawsze.

Kate Moss na procesie o zniesławienie Deppa przeciwko Heardowi w Fairfax

Kategoria: