Próbowali, trzeba to rozpoznać, ale między nimi najlepsza i spontaniczna była Meghan. Może to z powodu jej przeszłości jako aktorki lub z powodu jej większej naturalnej łatwości, ale żywiołowy Amerykanin, gawędząc powozem z szwagierką Kate Middleton, przy okazji Żołnierza koloru, wydawał się znacznie bardziej swobodny i zrelaksowany.

Otwarty uśmiech, kontakt wzrokowy utrzymywany przez cały czas na czacie, Amerykanka wydawała się pogodna i promienna w swoim pierwszym publicznym wydaniu po narodzinach małego Archiego.

Tego samego nie można powiedzieć o Kate, która z lekko uśmiechniętym uśmiechem na twarzy, pojawiła się bardziej na niej, niemal w obronie, co mogło potwierdzić pogłoski o rzekomej rywalizacji między dwoma księżnymi.

Przynajmniej według ekspertów języka ciała, z którymi rozmawiał The Sun, pragnąc, podobnie jak wszystkie inne tabloidy królestwa, odpowiedzieć na pytania: czy istnieje napięcie między „bajeczną czwórką”? Czy Harry, Meghan, William i Kate, najzdolniejsza para królewska na kontynencie europejskim, właśnie się rozpadają?

Sytuacja jest oczywiście stale monitorowana przez niestrudzoną brytyjską prasę popularną, która nie mogła przegapić okazji przeanalizowania każdego ostatniego szczegółu podczas Trooping The Colour, tradycyjnej parady na cześć Królowej, w której uczestniczyła w pełni Rodzina Królewska .

Oto spacer karetą dwóch księżniczek wzdłuż centrum handlowego, a ich rozmowa została przeanalizowana przez wielkich ekspertów od mowy ciała, którzy ujawnili znaczenie sygnałów niewerbalnych wyrażonych przez dwie panie, z korzyścią dla żony Harry'ego,

Według uczonych promienna Meghan podczas pierwszego oficjalnego uwolnienia po porodzie wyraziła całkowicie przekonujące szczęście w wymianie żartów i zwierzeń z szwagierką. Z drugiej strony Kate, pomimo uśmiechu i życzliwości, najwyraźniej była mniej spokojna, trochę pochylona, jakby chcąc chronić swoją przestrzeń.

Postawa, która ujawniłaby pewną formę niepokoju w relacjach między dwoma księżnymi, potwierdzając tym samym ciągłe i rosnące pogłoski o rywalizacji między nimi.

Z pewnością pozycja dwóch par na królewskim balkonie nie mogła umknąć uwadze komentatorów. Zamiast uczestniczyć w pobliskiej paradzie i skorzystać z publicznego wyjścia, aby wyglądać na bardziej zjednoczonego niż kiedykolwiek, dwie pary królewskie postanowiły ustawić się z dala od siebie: z jednej strony William, Kate i ich troje nieodpartych dzieci, z drugiej strony książęta Sussex, tracąc w ten sposób okazję do wyciszenia plotek o marettach między dwoma synami Karola i Diany i ich małżonkami.

Kategoria: