Clarissa Ward, ciężarna dziennikarka z Ukrainy

Są historie, które zasługują na opowiedzenie i życie, które zasługuje na odkrycie, na przykład Clarissa Ward, znana dziennikarka i prezenterka telewizyjna, a także główna korespondentka międzynarodowa CNN. Jak mówią w takich przypadkach, jej historia „podróżuje po świecie”, z jednego powodu, który sprawił, że wszyscy zaniemówili: jest w ciąży, w piątym miesiącu ciąży, obecnie przebywa na Ukrainie, aby dokumentować wojnę.

Kim jest Clarissa Ward: życie i studia

Urodzona w Londynie 31 stycznia 1980 r. Clarissa Ward dorastała między Londynem a Nowym Jorkiem. Brytyjski ojciec i amerykańska matka, studia ukończył najpierw w brytyjskiej szkole z internatem, a później na prestiżowym Uniwersytecie Yale. Posiada również licencjat z Middlebury College.

Jej kariera była naznaczona od początku: wschodząca gwiazda dziennikarstwa, zaczynała jako asystentka w Fox News, a później była także redaktorką Fox News w Nowym Jorku w latach 2004-2005, gdzie w 2006 roku został producentem terenowym. Przez całą swoją karierę relacjonował ważne historie i wiadomości, w tym schwytanie Saddama Husajna czy śmierć papieża Jana Pawła II.

Praca w CNN

CNN wylądowało dokładnie 21 września 2015 r. Przez lata była korespondentką wojenną, aw lipcu 2018 r. CNN bardzo chciał ją jako głównego korespondenta międzynarodowego. Ward zawsze wykonywała swoją pracę, nawet w szczególnie trudnych momentach, jak w Kabulu w 2021 roku, kiedy kręciła wydarzenia w Afganistanie po przybyciu talibów.W rzeczywistości musiał opuścić Kabul po kilku groźbach.

Życie prywatne Clarissy Ward

Mężatka od 2016 roku z menedżerem funduszu Philippem von Bernstorffem, którego poznała w Moskwie w 2007 roku, ślub odbył się w Chelsea Old Town Hall w Londynie. Para ma dwoje dzieci.

Clarissa Ward w ciąży na Ukrainie podczas wojny

Wśród gruzów Charkowa w 2023 roku jest też ona: Clarissa Ward. Ciąża – jest w piątym miesiącu ciąży – towarzyszy jej też ekipa, która szukała nawet szpitali, w których mogłaby jej towarzyszyć w razie niespodziewanych zdarzeń. Zaangażowana w program specjalny, który nagrywa, Ward była również na Ukrainie w marcu 2021 r., gdzie śledziła i dokumentowała pierwsze miesiące konfliktu z Rosją.

Mimo krytyki dyrektor Tg1, Moniki Maggioni, która odrzuciła wybór dziennikarza – „Ona nie nadaje się do radzenia sobie w takiej sytuacji”, stwierdził Maggioni – w rzeczywistości Ward nigdy nie miał zamiaru postawić jego praca na bok.Zdradził to podczas wywiadu z La Stampa.

Oto jej słowa na temat silnej kontrowersji, która pojawiła się w mediach społecznościowych: „Odkąd jestem matką, jestem bardziej wyeksponowana emocjonalnie i bardziej wrażliwa na cierpienie innych, mam tendencję do bycia bardziej fizyczną , mocniej przytulać ludzi, bardziej angażować się w historie cierpienia zwykłych ludzi. Można doświadczyć macierzyństwa, być kobietą i rozmawiać o konfliktach. To cena, którą trzeba zapłacić za naszą pracę”.

Kategoria: