Maria De Filippi wraca, by mówić o gwiazdach Amici i komentować zachowanie Michelle Hunziker w stworzonym przez nią programie. Właśnie zakończyła się pierwsza edycja serialu z udziałem sławnych VIP-ów pasjonujących się tańcem i piosenką . Czas na podsumowanie. Kontrowersje, jak to często bywa, nie brakowało i przytłoczyły przede wszystkim szwajcarską tancerkę, która została wybrana na lidera zamiast Marii.

Wielu skrytykowało Michelle, oskarżając ją o to, że nie podoba się pani domu, a ona sama się broniła, wspierana również przez Maurizio Costanzo. „Od lat mam w zwyczaju widywanie mnie w tym programie - komentował De Filippi dla Il Fatto Quotidiano -. Gdyby Michelle była w stanie prowadzić go od samego początku, to wszystko by się nie wydarzyło. Problemem był współczesny ze Striscia la Notizia. Jest dla ciebie poczta, jest sprzedawana w dwudziestu pięciu krajach i nie jestem tym, który ją poprowadzi ”.

Prezenter skomentował również dane odsłuchowe gwiazd Amici . „W obliczu danych, które otrzymuje Channel 5, uważam to za wielki sukces - wyjaśnił - z mojej strony, a nawet w sieci nie było wielkich oczekiwań. Gwiazdy Amici nie mają wymiaru marzeń, poświęcenia, bycia w stanie to zrobić. Pokaż pasję, a nie talent, mieli talent do śpiewania i tańca, może by to zrobili ".

De Filippi mówił także o możliwej drugiej edycji programu. „Nie wiem, czy gwiazdy Amici będą w przyszłym roku” - wyznała Maria. Kiedy masz firmę produkcyjną i prosi cię o stworzenie programu, prawie nie odmawiasz. Powiedziałem „nie” zwycięzcy, kiedy ponownie mi to zaproponowali - ujawniła żona Costanzo - „nie” na letni festiwal. W tym przypadku masz już stojącą strukturę i trudno ci powiedzieć „nie”.

Kategoria: