Książę Harry

Harry otrzymałby listy i zdjęcia, które ujawniłyby prawdziwą tożsamość jego ojca. Listy dotarłyby do jego willi w Montecito w Kalifornii zaraz po powrocie z Londynu, gdzie uczestniczył w pogrzebie królowej Elżbiety. Fatalny zbieg okoliczności, gdy ponownie rozeszły się plotki, że książę nie jest synem Karola.

Harry, Carlo nie byłby jego ojcem

Obecność tych tajemniczych listów została ujawniona przez magazyn Neue Post, który pisze również, że Carlo nie byłby prawdziwym ojcem Harry'ego (podczas gdy są tacy, którzy twierdzą, że jest tajnym synem króla).Sprawa była dyskutowana od lat, plotki sięgają lat po śmierci księżnej Diany w 1997 roku. Mówiono, że drugi syn Lady D był owocem cudzołożnego romansu z byłym oficerem kawalerii, Jamesem Hewittem, który zawsze zaprzeczał . Jednak plotki były tak natarczywe, że w 2008 roku Harry przeszedł test DNA, który potwierdził ojcostwo Carla.

Ale sprawa wróciła niedawno, gdy pisarka Anna Pasternak w swojej nowej książce Zakochana księżniczka opublikowała list od Diany zaadresowany do jej kochanka, w którym zdaje się wyjawiać, że Harry jest jej synem.

Harry, tajemnicze i kompromitujące listy

Według Neue Post, oprócz listu Diany, istnieją inne listy kwestionujące pochodzenie Harry'ego od Karola i które książę otrzymałby po powrocie z Londynu. Ponownie, według magazynu, te listy pochodzą z Londynu i ktokolwiek je napisał, nie chciał skrzywdzić go w jego roli w monarchii.Dlatego czekał aż do teraz, zanim wysłał je do niej. Rzeczywiście, teraz Harry nie jest już aktywnym członkiem rodziny królewskiej i przeniósł się do Stanów Zjednoczonych, tysiące kilometrów od Wielkiej Brytanii. „Aby mógł poznać prawdę i nic nie powinno pozostać w ukryciu”.

Marka Dyera i Harry'ego

Harry, który jest jego prawdziwym ojcem

Zawartość tych listów jest niesamowita. W rzeczywistości, według tajemniczego nadawcy, ojcem Harry'ego nie byłby ani Carlo, ani James Hewitt, ale Mark Dyer, były kapitan Gwardii Królewskiej, który zawsze pojawiał się u boku księcia, odkąd był dzieckiem. To, że Harry i Dyer są sobie bardzo bliscy, potwierdza znawca spraw królewskich, Robert Lacey, autor kilku książek.

Lacey opowiedziała, jak Mark Dyer zawsze chronił Harry'ego, nawet gdy uzależnił się od marihuany. To on towarzyszył mu w drodze do ośrodka odwykowego.„Carlo nawet nie był tego świadomy. Ale kiedy wiadomość stała się publicznie znana, prasa skupiła się na Carlo, wychwalając jego odwagę jako ojca zawsze przy swoich dzieciach. Siła public relations wykorzystana przez ówczesnego księcia Walii”. Jednak Robert Lacey nigdy nie posunął się tak daleko, by twierdzić, że były kapitan był ojcem Harry'ego.

Harry, który jest Markiem Dyerem

Jednak prawdą jest, że Mark Dyer odegrał znaczącą rolę w wychowaniu Harry'ego i nadal jest obecny w jego życiu. Był na jej ślubie z Meghan Markle i jest ojcem chrzestnym jej syna Archiego.

Bliska bliskość z Harrym i jego bratem Williamem odkąd byli dziećmi oraz podobieństwo do drugiego syna Diany podsyciły plotki, że może on być jej prawdziwym ojcem. Również dlatego, że księżniczka osobiście wybrała go, aby towarzyszył jej dzieciom wraz z nianią Tiggy Legge-Bourke. Wydaje się, że w bezpośredniej służbie Charlesa i Diany Lady D miała długi potajemny związek z Dyerem.

Kategoria: