Minęło 16 lat od śmierci Alexa Baroniego, ale Giorgia nigdy tego nie zapomniał i po raz kolejny pamięta byłego chłopaka w mediach społecznościowych. To był 19 marca 2002 roku, kiedy piosenkarz uczestniczył w wypadku samochodowym podczas podróży motocyklem po ulicach stolicy .

Jego stan natychmiast zaczął się rozpaczać i po 25 dniach śpiączki, dokładnie 13 kwietnia, Alex Baroni zmarł. Jego śmierć była szokująca nie tylko dla wielu fanów, ale przede wszystkim dla Giorgii, kobiety, która desperacko go kochała przez 4 długie lata.

Obaj wyjechali na dwa lata, ale otaczające ich uczucie wciąż było silne. Nic dziwnego, że piosenkarka powiedziała, jak krótko przed śmiercią usłyszała Alexa Baroniego przez telefon. Pożegnając się z tak ważną dla niej osobą, Giorgia przeszła przez bardzo trudny okres jej życia, opisany w albumie Gocce di Memoria, być może jednym z najbardziej intensywnych w jej karierze.

„2002 zmienił wszystko - ujawniono czas temu na Vanity Fair -. Mój sposób bycia, myślenia: wszystko. Też chciałem z nim umrzeć. Zostawiliśmy się, ale wciąż było wiele, zbyt wiele … rzeczy do powiedzenia.

Dzisiaj Giorgii udało się pogodzić z przeznaczeniem, ale wciąż pamięta Alexa Baroniego : „Bez ciągnięcia w teraźniejszości bólu, który wciąż nosisz przy sobie, we krwi: ale należy on do przeszłości”. Dlatego nie zapomina złożyć hołdu artyście w każdą ważną rocznicę.

„O tej fali, która przybywa i nigdy nie powraca”, napisał na swoim profilu na Instagramie, powołując się na Onde, udrękę piosenki z 1998 roku. Dziś piosenkarka jest związana z tancerzem i choreografem Emanuelem Lo i jest matką małego Samuela, ale Alexa Baroniego zawsze będzie zajmować szczególne miejsce w jego sercu.

22 grudnia, z okazji 51. urodzin piosenkarza , Giorgia napisał: „W tym opustoszałym zakątku serca rozbrzmiewa echo twoich słów notatek z wciąż nieruchomego czasu, w którym nie ma powodu i którego nigdy nie chce się zapomnieć”,

Kategoria: