Adrian, show w Celentano, ryzykuje zamknięcie po drugim przystanku, a Mediaset interweniuje, by wszystko wyjaśnić. W ostatnich godzinach dużo mówi się o powrocie Molleggiato do telewizji z jego kontrowersyjnym programem. Niskie oceny i kontrowersje kilka miesięcy temu spowodowały zamknięcie z wyprzedzeniem i tym razem też może być.

Przynajmniej zgodnie z tym, co ujawnił Dagospia, który, biorąc pod uwagę niski udział zarejestrowany przez Adriana w pierwszym odcinku, obawiał się szybkiego zamknięcia programu. „Po wczorajszym floppone - czytano na portalu Roberta D'Agostino - Mediaset planuje zredukować do 3, a najwyżej 4 (z 5 planowanych) odcinków Molleggiato.

Hipoteza, którą Biscione obecnie łatwo odrzuca . „Celentano powrócił i oświecił Canale 5 swoją energią, talentem i osobowością - wyjaśnił Giancarlo Scheri, dyrektor Canale 5 -. Wśród jego programów „Adrian Live - This is the Story …” wyróżnia się spośród najbardziej ikonoklastycznych i wizjonerskich oraz stanowi dodatek do wielu pierwszych dzieł artysty, który zawsze przewidywał czasy i mody (…) Niespotykany tygiel, który stworzył Adrian Live świetny program. Wydarzenie, które flagowa sieć Mediaset z dumą zaprezentowała publiczności ”.

Wydaje się zatem, że Mediaset, pomimo niskich ocen, nie chce redukować Adriana, który będzie nadawany w kolejnych czterech odcinkach zgodnie z planem. Pierwsza randka nie przyniosła pożądanych rezultatów, mimo że Celentano zrewolucjonizowało serial. Obecność niektórych wielkich nazwisk w telewizji (Gerry Scotti, Paolo Bonolis, Piero Chiambretti, Massimo Giletti i Carlo Conti), duetu z monologiem Ligabue i Alessio Boni, nie przekonała publiczności.

Formuła Molleggiato, między długimi pauzami, zwrotami akcji i dyskursami, nie jest lubiana. Widzowie nie wybaczyli Celentano za oskarżenia skierowane przeciwko bezpośredniemu i groźbę odejścia (później nie szanowanego) po tym, jak nikt lub prawie nie zdążył zrozumieć znaczenia Adriana.

Kategoria: