To bomba, ta ogłoszona przez Chi, tygodnik w reżyserii Alfonso Signorini: wygląda na to, że historia miłosna Alexa Del Piero i jego żony Soni Amoruso dobiegnie końca. I że oboje, żonaci od 2005 roku, są gotowi się pożegnać.

Nowe wydanie gazety, w kioskach z 13 czerwca, zawierałoby płonące informacje o małżeństwie między słynnym byłym mistrzem Juventusu i jego piękną żoną Sonią, z którą był związany od dziewiętnastu lat. Jak napisano, oboje przechodzą kryzys bez możliwości rozwiązania, smutne zakończenie długich nieporozumień .

Alex Del Piero, który we Włoszech jest znany z noszenia koszuli Juventusu w latach 1993-2020, po pożegnaniu z włoskim futbolem przeżył ostatnie lata swojej kariery w Australii i Indiach, zanim przeniósł się do Los Angele Zaczynam nową karierę, tym razem przedsiębiorczą.

W Los Angeles Del Piero otworzył włoską restaurację ( restaurację nr 10): i właśnie tutaj, w słynnym kalifornijskim mieście, chciał budować przyszłość swojej rodziny. Dziś wydaje się jednak, że ten nowy początek nie zadziałał: Sonia Amoruso byłaby bardzo bliska ostatecznego pożegnania się z mężem, ojcem jej trojga dzieci (Tobiasza, Saszy i Dorotei).

Bardzo zastrzeżone, ta dwójka nie skomentowała tej sprawy. Jednak na końcu tezy o małżeństwie można znaleźć wiele wskazówek. Przede wszystkim profile społecznościowe: ostatnie zdjęcie, które pokazuje je razem, Alex Del Piero opublikowało je 1 listopada 2022-2023 r. I przedstawia całą rodzinę ubraną na Halloween.

Co więcej, kiedy powrócą do Włoch, według dobrze poinformowanych, Sonia i Alex nie będą pod tym samym dachem: zatrzyma się w Mediolanie, a ona w Turynie . Czy to naprawdę czas na kredyty, na coś, co wygląda jak jedna z najbardziej zgranych par włoskiego sportu?

Sonia Amoruso - była bardzo uporządkowana - w życiu Alexa Del Piero - była jedyną kobietą: dwoje spotkało się w sklepie obuwniczym, w którym pracowała (a potem jej mąż kupił je lata później), i była to miłość pierwszy rzut oka Do tej pory Sonia wszędzie podążała za słynnym mężem. W 2022-2023 r., Zaraz po przeprowadzce do Sydney, przyznał się do Vanity Fair, że nie ma żadnych skrupułów, aby przenieść się z nim do Australii. Wydaje się jednak, że ostatnie dwa lata były zbyt trudne dla pary. I że doprowadziliśmy ją do położenia kresu temu, co wyglądało jak wspaniała bajka.

Kategoria: