Fabrizio Frizzi dzisiaj po tym, jak został dotknięty niedokrwieniem

Fabrizio Frizzi stopniowo wraca do normy po chorobie, która dotknęła go 23 października ubiegłego roku. Od ponad miesiąca widzimy go ponownie w „L'Eredità”, jest silny i nie ma zamiaru się poddawać. Ale niedokrwienie pozostawiło ślad, jak powiedział w wywiadzie dla TV Sorrisi e Canzoni, i po raz pierwszy opowiada o swoim życiu po trudnym momencie, który wystawił go na próbę.

Frizzi mówi: „Niestety bitwa jeszcze się nie skończyła, nawet jeśli mam szczęście, potrafię stać, rozmawiać i dobrze wykonywać swoją pracę”. Poza małym ekranem prezenter spędza czas z rodziną, żoną Carlottą Mantovan i córką Stellą.

Nadal nie jestem w stanie poruszać się bez „przywrócenia” i dlatego z wielką pokorą zostaję w domu, jestem z rodziną i toczę codzienną bitwę. Nie boję się pokazywać znaków ze względu na terapie, ale na razie wolę być trochę chroniony, ponieważ musisz zacząć odsłaniać się ponownie, gdy czujesz się dobrze.

Nawet jeśli to, co mu się przydarzyło, jest bardzo poważne, a praca nad odzyskaniem jest wciąż wiele do zrobienia, Frizzi ma szczęście :

Zasadniczo mogę powiedzieć, że był to szczęśliwy dzień, ponieważ to, co się ze mną stało, wydarzyło się przed tyloma ludźmi . Gdyby tak się stało, kiedy byłem sam, nie wiem, jak by to się skończyło. Potem pojawiła się poważna sytuacja zdrowotna i mogłem zacząć walczyć. Jeśli dojdę do siebie, powiem wszystko szczegółowo, ponieważ chętnie będę świadkiem badań.

Niedokrwienie zmieniło sposób widzenia rzeczy i nauczyło go, że każdą chwilę należy przeżywać intensywnie:

Zawsze miałem radość życia i czerpania radości z życia chwila po chwili, złe doświadczenie, z którym musiałem się zmierzyć, tylko potwierdziło to, co już wiedziałem. Z życia należy się cieszyć, bo nigdy nie wiadomo, co stanie się jutro.

W tej chwili Rita Dalla Chiesa mówiła także o swoim związku z byłym mężem Fabrizio Frizzi:

Zawsze się czujemy. Wspólnie pokonaliśmy to potknięcie się o zdrowie, nawet z Carlottą, jego żoną. On i ja dzieliliśmy 16 lat życia, nie mogliśmy tego wszystkiego wyrzucić. Carlotta przybyła wiele lat po naszym rozstaniu. A potem jest Stella, która jest piękna.

Kategoria: