kim jestem bez ciebie

Zachowaj swoją indywidualność: to ostrzeżenie, aby nie zapominać o tym, kiedy zaczynamy romantyczny związek, ponieważ wszyscy dobrze wiemy, jak ważne jest wyrzeźbienie osobistej i indywidualnej przestrzeni, kiedy to „ja” zamienia się w „nas” .

Jednakże rozpoznanie siebie jako osoby samotnej staje się trudne. Ponieważ istnieje przeplatanie się doznań, emocji, chwil i ciał, które łączą się ze sobą. A zrozumienie, gdzie zaczyna się jedno, a kończy drugie, jest prawie niemożliwe. Piękne i mocne doznanie, które jednocześnie przeraża, bo nie da się tego wytłumaczyć.

Pośród tego są więc nawyki, słodkie, banalne, a czasem nawet irytujące, które charakteryzują wspólną codzienność i wszystkie te chwile, które mają wyrzeźbić zbyt uciążliwe przestrzenie w sercu i umyśle, które powracać w postaci bolesnych i nostalgicznych wspomnień, gdy jesteśmy sami.

I łatwo jest się powtarzać, aby skupić się na osobistej miłości, zacząć od siebie i tylko własnymi siłami, kiedy do niedawna wszystko, czym byliśmy, było podzielone i dzielone. I wiemy, że czas leczy rany i że pewnego dnia będziemy szczęśliwi, ale nie możemy wymazać wszystkiego, czym byliśmy.

Ponieważ nauczyliśmy się słuchać i rozmawiać, angażować się, aby ten związek działał. Ponieważ nauczyliśmy się projektować i budować dzień po dniu. Zaokrągliliśmy rogi i znaleźliśmy kompromisy, aw razie potrzeby spróbowaliśmy ponownie. I nigdy nie robiliśmy tego sami.

Dlatego koniec miłości boli. Nie tylko dlatego, że mamy złamane serce lub że nasze marzenia zostały zniszczone. Ale także i przede wszystkim dlatego, że nie wiemy już, kim jesteśmy bez drugiej osoby, po drugiej osobie.

" Nie umiera się z miłości" , mówią inni. I my też wiemy, że z popiołów zniszczonego uczucia odrodziliśmy się, tak jak feniks. Ale nie zawsze pierwszy lot jest tym właściwym. Ponieważ czeka na nas wiele dróg, a niektóre z nich zawsze przemierzaliśmy parami.

Pozbycie się rozłąki z ukochaną osobą zajmuje trochę czasu, ale odnalezienie siebie zajmuje więcej czasu. Ponieważ wszystkie te rzeczy, które kiedyś były wspólne, teraz zostawiają miejsce na samotność. I właśnie w takich chwilach wspomnienia stają się żywsze, zawsze zabierając nas tam, gdzie byliśmy wcześniej.

A czasami to nie tyle brak ukochanej osoby powoduje to uczucie przyduszenia i straty, co bardziej fakt, że nie możemy być tym, kim byliśmy wcześniej, kiedy byliśmy parą. Więc kim teraz jesteśmy?

Zanim się dowiedzieliśmy. Zanim mogliśmy odbić się w swoich oczach i znaleźć siebie w tym odbiciu. Moglibyśmy to również zrobić po prostu patrząc na te codzienne czynności, które charakteryzowały całe nasze istnienie. I wtedy tak, moglibyśmy się odnaleźć, gdy atakowały nas wątpliwości i niepewność.

Teraz w odnalezieniu siebie możemy liczyć tylko na siebie, bo jesteśmy wszystkim, co nam zostało. I łatwo się zgubić, gdy jesteśmy sami, ale żeby się odnaleźć, musimy się zgubić raz na jakiś czas.

Kategoria: