Jak zachować świeżość butelki z wodą bez lodówki

Kiedy latem temperatury rosną, nie ma nic lepszego niż łyk świeżej wody. Pomiędzy upałem a wilgocią naturalna jest potrzeba ponownego nawodnienia i przyniesienia ulgi naszym biednym ustom (które, nawiasem mówiąc, mają tendencję do wysychania). Ale jest problem: nie zawsze możemy mieć dostęp do lodówki!

Tak więc butelki i bidony nagrzewają się za każdym razem, gdy przekraczamy próg domu, a po dotarciu do celu zastajemy napój, który bynajmniej nie jest świeży.Nie ma nawet czasu, aby przejść przez drzwi i przejść się pieszo lub samochodem, a woda osiąga temperaturę naparu.

Ale co by było, gdybyśmy Ci powiedzieli, że istnieją „magiczne” sztuczki, dzięki którym woda w butelce będzie zawsze świeża, nawet gdy nie mamy pod ręką lodówki? Tutaj oferujemy Ci kilka bardzo prostych, do których nie potrzebujesz nic więcej niż kilka „taktycznych” akcesoriów.

Sztuczka z gruboziarnistą solą

Pierwszym sposobem na zachowanie świeżości naszej butelki wody, nawet bez użycia lodówki, jest użycie soli gruboziarnistej. Sól, doskonały sprzymierzeniec w kuchni (i nie tylko), jest cennym surowcem o tysiącu zastosowań: pozwala nam usunąć trudne plamy (takie jak herbata, kawa) z ubrań, wyczyścić gąbki i gąbki, sprawić, by lodówka była jak nowe i nadal polerować sztućce, a nawet zrobić peeling złuszczający jako produkt kosmetyczny. Krótko mówiąc, nie można powiedzieć, że nie jest to produkt uniwersalny.

Jakby tych wszystkich zastosowań było mało, sól gruboziarnista służy również do odświeżania wody. Jak zrobić? Wystarczy wziąć miskę lub torbę (nawet torbę z lodówki) i włożyć do niej kostki lodu, następnie dodać garść gruboziarnistej soli i zanurzyć w niej butelkę wody. Ta sztuczka powoduje, że lód topnieje w miarę upływu czasu, ale bez utraty mocy chłodzącej. I dlatego woda długo pozostaje świeża, nawet gdy nie ma nas w domu i nie mamy lodówki.

Słodka woda bez lodówki? Tylko wilgotna szmatka

Sztuczka z mokrą ściereczką to kolejny ponadczasowy sposób na utrzymanie świeżości wody butelkowanej, ale bez pomocy naszej ukochanej lodówki. Dziś to urządzenie obecne praktycznie w każdym domu, ale pomyślmy o rodzinach z przeszłości: kiedy lodówka była „przedmiotem luksusowym”, musieli w jakiś sposób chłodzić napoje.Więc skorzystali z tej prostej i bezkonkurencyjnej metody, wystarczą tylko trzy kroki, aby uzyskać upragniony rezultat.

Przede wszystkim musimy wziąć czystą szmatkę, wystarczająco dużą, aby owinąć naszą butelkę i zanurzyć ją w zimnej wodzie. Następnie musi być dobrze wyciśnięty, ale bez przesady: musi pozostać wilgotny i nie wyschnąć przez dwie minuty (w upale taka ewentualność jest tuż za rogiem). W tym momencie możemy przejść do drugiej fazy: zawiń butelkę w wilgotną szmatkę, upewniając się, że dobrze przylega i nie pozostawia odkrytej ani jednej części.

Już w tej drugiej fazie butelka zaczyna stygnąć, ale aby dokończyć pracę musimy wykonać trzeci krok: wystawić ją na słońce. Może się to wydawać sprzecznością, zważywszy, że chcemy, aby woda ostygła, ale bezpośredni kontakt z promieniami słonecznymi jest niezbędny zgodnie z prawami termodynamiki. Ciepło słoneczne powoduje odparowanie wilgoci z tkaniny, która z kolei zostaje wchłonięta przez butelkę.A tutaj woda „magicznie” dłużej pozostaje świeża, nawet bez wkładania jej do lodówki.

Żeliwny garnek

Zawsze od tych, których nie było stać na urządzenie takie jak lodówka, sprowadziła się do nas naprawdę genialna trzecia metoda, aby butelka wody była zawsze świeża, bez pomocy elektryczności. Wystarczy garnek z pokrywką, kilka arkuszy gazet i gotowe.

Żeliwo jest doskonałym izolatorem, dzięki czemu na długo zatrzymuje zimne powietrze. Po ostygnięciu rondla po prostu umieść w nim butelki z wodą, wypełniając puste miejsca gazetami (każda gazeta jest w porządku). Następnie należy nałożyć na nią pokrywkę, dobrze ją zamykając i umieścić żeliwny garnek w chłodnym, suchym miejscu. Idealnie byłoby trzymać go na zewnątrz domu w nocy lub w piwnicy lub w piwnicy, gdzie temperatury spadają w nocy.

Zakopywanie butelek z wodą zapewnia im świeżość

Kiedy znajdziesz się na plaży w palącym słońcu, zakopanie butelek z wodą może być kolejnym świetnym sposobem na dłuższe utrzymanie ich w chłodzie. Mowa oczywiście o miejscach, gdzie lodówka to tylko fatamorgana, więc jak to mówią, z konieczności trzeba zrobić cnotę i wyostrzyć umysł, wykorzystując to, co mamy do dyspozycji.

Jak więc postępować? Najpierw musimy wykopać dół w piasku odpowiedniej wielkości, aby zmieściły się w nim nasze butelki, a następnie zalać go wodą morską, aby ściany całkowicie zamoczyły. Ta sztuczka działa na tej samej zasadzie, co wilgotna szmatka: zakopując butelki w otworze dobrze przykrytym warstwą piasku i pozostawiając je wystawione na działanie ciepła słońca, to ostatnie powoduje odparowanie wody, która jest następnie wchłaniana przez butelki . Więc tak, zakopywanie butelek to kolejny świetny sposób na schłodzenie wody (i napojów gazowanych) bez lodówki!

Mała wskazówka prosto z Mamma Africa: miejscowa ludność od wieków stworzyła coś w rodzaju „lodówki z piaskiem”, która do działania nie potrzebuje absolutnie żadnej energii. Ekologiczne, energooszczędne i od jakiegoś czasu również pod okiem projektantów i planistów. Nazywany Zeer (po arabsku „garnek w garnku”) wykorzystuje zasadę parowania, którą widzieliśmy do tej pory, ale znacznie zwiększając wynik: po prostu weź dość duży pojemnik, wsyp do niego mokry piasek, a następnie umieść kolejny pojemnik w mniejszym , gdzie w końcu postawić butelki z wodą. A jeśli nie mamy pod ręką piasku, możemy zawinąć butelki w gazetę lub ręczniki papierowe (oczywiście zawsze wilgotne). A oto ekologiczna lodówka typu „zrób to sam”, którą możesz „zbudować” kiedy tylko chcesz, na plaży, na kempingu lub podczas któregokolwiek z naszych letnich wypadów za miasto.

Kategoria: