Valeria Fabrizi, znana siostra Costanza z Che Dio noi, jest gościem programu Ja i Ty z Pierluigi Diaco.
Urodzona w 1936 roku aktorka opowiada się bez filtrów, od zdjęć Playboya wykonanych za zgodą męża, Taty Giacobetti z Quartetto Cetra, po relacje z Bogiem.
Robiłem zdjęcia z Playboyem, a później się wstydziłem, bo kiedy robiłem telewizję z Pippo Baudo, nazywał mnie: „Pani Playboy … no dalej!”. Poprosiłem męża o pozwolenie. Zrobiłem te zdjęcia w Playboyu, ponieważ widziałem innych moich kolegów, a potem powiedziałem: „Nic mi nie jest”.
W wieku 82 lat Valeria nadal zachowuje swój urok, jak diwa z innej epoki. Ale zanim mu się udało, podróżował wzdłuż niego. Osierocona przez ojca, zabita przez nazistów, pracowała najpierw jako fryzjerka, a następnie wylądowała w opowiadaniach fotograficznych, w których rozpoczęła karierę w świecie rozrywki. I od tego czasu nigdy nie zatrzymywał się między filmami, teatrem, telewizją i fikcyjnymi odmianami, aż do ostatniego sukcesu: postać Siostry Constance w maju Bóg pomaga nam z Eleną Sofią Ricci w roli Siostry Angeli .
O swoim związku z Bogiem Fabrizi wyznaje:
Zawsze podróżuję z różańcem. Wierzę bardzo. Mówię i denerwuję się, nawet gdy nie wszystko idzie dobrze. W domu mam posąg Jezusa i rozmawiam z nim, ponieważ jestem przekonany, że mnie słucha. W niedziele zawsze chodzę do kościoła.
Ale gorzko się zastanawia :
Wierzę, że Bóg jest już zmęczony nami, nie może dłużej utrzymywać wodze ludzi.
Podczas transmisji Bianca Guaccero interweniuje, przygotowując kolejny sezon Detto Fatto . Apulijska aktorka grała Valerię Fabrizi w fikcji poświęconej Walterowi Chiari, jego wielkiemu przyjacielowi od dzieciństwa.
Guaccero powiedziała, że miała zaszczyt mieć ten przywilej: „Nigdy nie zapomnę, jak mnie przyjęliście, jak gdybym była córką”. I Fabrizi pogratulował jej.