Kolejna niedziela emocji, spowiedzi i gwałtownego wzrostu dla Mara Venier .

Nawet dzisiaj widzowie dostrojeni do Domenica In mogli wypełniać historie, uśmiechy, anegdoty i spowiedzi wielu gości cioci Mara . Jak zawsze tony audycji zmieniały się: od rozrywki po refleksje i prawdziwe emocje gospodyni, jak zwykle, wyciągnęła z wywiadów najprawdziwszą duszę bohaterów naprzemiennie w swoim salonie.

Otwarcie tańca okazało się jednym z najbardziej ekscytujących momentów w całym odcinku w Domenica In . Pierwszymi gośćmi, którzy zasiądą przed Marą Venier, są dwaj bardzo popularni aktorzy kina i fikcji: Flavio Insinna i Valeria Fabrizi, którzy opowiadają historię nowego filmu, w którym grają razem. Jak zawsze jednak Venierowi udaje się pójść dalej, zagłębić się w duszę gości, którzy się z nią otwierają, powiedzieć rzeczy, o których nigdy nie mówiono. Dziś zaklęciem tego „zaklęcia” była Valeria Fabrizi, która po raz pierwszy ujawniła bardzo bolesne przejście w swoim życiu. Aktorka opowiedziała, jak po urodzeniu swojej pierwszej córki Giorgii wraz z mężem Tatą Giacobetti musiała doświadczyć tragedii utraty drugiego dziecka, które zmarło po zaledwie trzech miesiącach życia. Wydarzenie, które przez długi czas doprowadzało artystę do rozpaczy, który znalazł siłę, by zareagować, wracając do swojej pracy.

Nieoczekiwana spowiedź, która porusza wszystkich w studio i zaskoczyła samą Valeri, która zwracając się do Mara Venier powiedziała jej:

Kiedy przychodzisz tutaj do siebie, twoje serce otwiera się, twój umysł. Możesz także wymyślić rzeczy, których nigdy nie powiedzieliśmy, nawet rzeczy, których nie chcielibyśmy powiedzieć: tylko ty masz tę siłę!

Po południu RaiUno następują kolejne ekscytujące chwile: Mika opowiada prezenterowi o trudnych relacjach z chorobą ojca i matki oraz wyjaśnia, w jaki sposób w najtrudniejszych chwilach znalazła siłę, by się poprawić i urosnąć. Mityczne „signorine buonasera” lub garść historycznych spikerów Rai (Maria Giovanna Elmi, Rosanna Vaudetti, Gabriella Farinon i Mariolina Cannuli) wprowadzają do studia powiew radości i delikatnych wspomnień z przeszłości.

Nawet z Ronnem Mossem, pierwszym, legendarnym tłumaczem Ridge Forrester, bohaterki nieskończonego mydła Soup Beautiful, ciotka Mara daje z siebie wszystko, przechodząc od żartu do emocji, między prywatnymi wspomnieniami a starymi fragmentami filmów i programów. I między jednym wspomnieniem Mara udaje się zaangażować swojego męża, Nicolę Carraro, który uczestniczył w wywiadzie z aktorem, jego wielkim przyjacielem. Ciocia Mara chce dowiedzieć się więcej o rzekomym flircie między Moss i Barbarą De Rossi na planie filmu wyprodukowanego wiele lat temu przez tego samego Carraro, i nie waha się zaangażować swojego męża. Przed odpowiedzią, aby go przywitać, klepie przed kamerami miły pocałunek, nazywając go „moją miłością”, pośród oklasków publiczności, aby udowodnić, jeśli nadal byłaby potrzebna, zwycięską kartę Veniera w tę niedzielę, a także inne, pozostają spontanicznością i ludzkością, które pozwalają jej dotrzeć do serc i dusz gości i widzów.

Kategoria: