Tak zwani rodzice helikopterów lub matki i ojcowie, którzy są zbyt duszący i opiekuńczy, zagrażają emocjonalnemu i behawioralnemu rozwojowi ich dzieci, z widocznym długoterminowym wpływem na wyniki w nauce, a nawet na ich dorosłe życie . Dziennikarze Lena Greiner i Carola Padtberg napisali książkę o nazwie własny helikopter dla rodziców, który w Niemczech stał się bestsellerem przetłumaczonym i wydanym we Włoszech przez Feltrinelli.

Zbyt opiekuńcze matki i ojcowie, którzy chcą zapobiegać negatywnym uczuciom swoich dzieci. Rodzice helikopterów nieustannie „latają” wokół swoich dzieci i przeszkadzają w nadmiernej kontroli wszystkich ich działań, od szkoły po sport, od przyjaźni po jedzenie. Ich niezdrowe zachowanie powoduje uciśnione dzieci, które nie rosną i jutro ryzykują, że staną się niezrównoważonymi dorosłymi.

Popiera to badanie przeprowadzone przez badacz Nicole Perry z University of Minnesota, opublikowane w czasopiśmie Developmental Psychology . Perry śledził rozwój grupy 422 dzieci do dziesiątych urodzin, organizując okresowe spotkania w wieku 2, 5 i 10 lat. Podczas spotkań Perry badał interakcję dziecko-rodzic, aby ocenić, jak bardzo ta ostatnia kontrolowała i nadmiernie zabezpieczała. Wzrost emocjonalny i społeczny dzieci oceniono po 10 latach i okazało się, że dzieci „rodziców śmigłowców” - którzy chcieliby kierować każdą chwilą życia swoich dzieci - mają mniej rozwiniętych umiejętności kontroli emocjonalnej i behawioralnej, niższą zdolność do odpowiednio reagować na trudne sytuacje, na przykład w kontekście szkolnym lub z rówieśnikami, gorsze wyniki w nauce .

I odwrotnie, jeśli rodzic pozostawia dzieciom większą autonomię, dzieci stają się bardziej zdolne do uspokojenia się i reagowania autonomicznie w stresujących sytuacjach oraz mają mniejsze trudności zarówno w szkole, jak i w związkach. Jak napisał Jak napisał Khalil Gibran 100 lat temu: „Jesteś tylko łukiem, z którego, jak żywe strzały, twoje dzieci są rzucane do przodu”.

Kategoria: